Wybieramy podajnik do method feeder.

Method feeder z roku na rok staje się coraz popularniejszą forma wędkowania. Coraz więcej osób decyduje się na ten właśnie sposób łowienia ryb. Rynek wędkarski rozwija się bardzo dynamicznie, w każdym sezonie oferuje nam coraz więcej nowości, pojawiają się nowe wędziska, kołowrotki, nowe smaki przynęt, zanęt, pelletów. Jednym z najważniejszych elementów zestawu do methody jest też podajnik zanętowy. Można więc w tym miejscu zadać sobie pytanie jaki podajnik wybrać i czym kierować się podejmując te decyzje?

Mamy rożne modele podajników do metody. Czasami niektórzy wędkarze nazywają je koszykami, jednak nazwa podajnik wydaje się w tym przypadku trafniejsza. Istotną cechą klasycznego podajnika jest jego żebrowaty kształt. Warto zwrócić uwagę na układ żeber. Wielu wędkarzy uważa, że im jest on szerszy tym lepiej. Przynęta i zanęta, którą w nim podamy powinna w raz z nim dobrze ułożyć się na dnie. Dzięki temu ryby spokojnie będą mogły pobierać pokarm, a możliwość splątania się przyponu, czy samego haczyka z koszyczkiem jest ograniczona do minimum.

Kolejną rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę jest waga podajnika zanętowego. Ciężar podajnika dobieramy w zależności od kilku czynników takich jak gatunek i wielkość ryb na które się nastawiamy, specyfiki łowiska, czy musimy łowić na dalekich dystansach, czy nieco bliżej, rodzaju dna, czy jest ono muliste czy piaszczyste, a także np. uciągu wody czy warunków pogodowych takich jak np. wiatr. Oczywiście chciałoby się łowić zawsze najlżejszymi podajnikami, ale niestety w wielu przypadkach jest to po prostu nie tyle niemożliwe co nieefektywne, a przecież każdemu wędkarzowi zależy na tym by nad wodą zaznać tego wędkarskiego dreszczyku emocji. Jeśli wybieramy się na łowisko komercyjne, gdzie przeważają karpie i przyjdzie nam łowić z dużych dystansów, automatycznie musimy zastosować cięższe podajniki. Nie napiszę jakie konkretnie, bo na każdej wodzie będzie to nieco inaczej wyglądać. Na jednej będzie to 50 gram a na innej 80-90. Każdą wodę musimy poznać i tym samym poznać specyfikę łowienia na niej. Jeśli łowimy w mulistym dnie wówczas warto pamiętać by schodzić z wagą podajnika. Zbyt ciężki podajnik może nam tonąć w mule i tym samym nie spełniać swojego zadania. W tym miejscu warto jeszcze wspomnieć o tym jak może być zamontowany podajnik. Są dwa sposoby – na stałe i przelotowo. Który z nich jest skuteczniejszy? Myślę że ten temat warto rozwinąć w osobnym artykule.

Tak jak wspomniałem na początku rynek wędkarski oferuje nam pełną gamę produktów. Są podajniki, do których producenci przygotowali dedykowane foremki sylikonowe. To właśnie te modele najczęściej stosują wędkarze.



Nie brakuje jednak nowości. Jedną z nich jest jest dwuczęściowa foremka wraz z podajnikiem, która pozwala szybko i w sposób precyzyjny napełnić go pelletem bądź zanętą. Pierwszą firmą która zastosowała to rozwiązanie jest firma SPRO. W przypadku tych podajników mamy jeszcze jedną korzyść tzw. system szybkiej wymiany, możemy je wymieniać na modele o różnej gramaturze, bez konieczności demontażu zestawu.

Kolejnym rodzajem podajników stosowanych przy łowieniu na Method Feeder, są te, do których użytkowania nie jest wymagana foremka.

Pierwszy z nich dedykowany jest łowienia przy użyciu pelletu i na nieco większych głębokościach, drugi natomiast jest uniwersalny, można używać zarówno zanęty jak i pelletu.

Jak widać dobór podajnika do naszego zestawu Method Feeder jest istotną kwestią. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, który podajnik jest najlepszy. Warto więc próbować, testować. Metoda prób i błędów oraz obserwacji i wyciągania wniosków będzie tutaj najlepsza. Warto pamiętać, że każdy detal, do którego przywiążemy uwagę przygotowując się do wędkarskiej wyprawy może sprawić że nad wodą osiągniemy swój cel.

Kategoria: Poradniki