Czy samotne wędkowanie jest dozwolone?
Jeśli chodzi o wędkowanie w czasie, kiedy na świecie panuje koronawirus, to musimy sobie odpowiedzieć jasno na pytanie, jakie są wskazania, zalecania oraz jakie są obecnie zakazy, które dotyczą nas, jako obywateli. Jasno jest powiedziane, że wyjście z domu, dozwolone jest tylko i wyłącznie w określonym celu, czyli może to być:
wyjście do sklepu,
wyjście do pracy,
wyjście z psem,
wolontariat lub ściśle określona potrzeba.
Niestety zatem, jeżeli chcemy mówić o wędkowaniu w takich warunkach, to musimy powiedzieć, że jest ono niedozwolone. Przede wszystkim niedozwolone jest opuszczanie domu bez wyraźnego powodu, co już, wyraźnie mówi o tym, że po prostu nie możemy udać się nad wodę celem wędkowania.
Wędkowanie, nawet samotne jest więc niedozwolone. Mówi się jednak, że można wędkować , jeżeli znajdujemy się na swojej posesji. Oczywiście, jest to prawda, gdyż „swój dom” traktujemy jako swoją posesję. Tym samym, mając na posesji jezioro czy też stawik, możemy z powodzeniem w nim łowić.
Co nam grozi, gdy złamiemy zakaz wychodzenia z domu
Jak już pisaliśmy, wędkarze mogą wychodzić z domu w tym samym celu co inni, czyli w celu zrobienia zakupów, udania się do pracy, wolontariatu lub też wyjścia z psem. Wyjście na ryby, nie jest żadnym istotnym celem opuszczenia swojej posesji i tym samym, może grozić karą grzywny lub mandatem w wysokości 500 zł.
Gdy złamiemy zakaz i będziemy przebywać nad wodą z innym wędkarzem, możemy liczyć się z o wiele surowszą karą. Przypomnijmy, iż w takim przypadku sąd może potraktować takie działanie jako nawet próbę narażenia zdrowia oraz życia innej osoby, co wiąże się z karą pozbawienia wolności.
Jak wędkarz może radzić sobie z kwarantanną
Cóż, zapytacie, jak radzić sobie z kwarantanną? Łatwe to na pewno nie jest, ponieważ wymaga od nas wręcz żelaznej woli. Ciepło, idealna pogoda na wędkowanie, a tutaj klops nie można. Zapytacie, czy można obejść przepis? Oczywiście, że tak, można, jak każdy inny, wystarczy jedynie odrobina pomysłowości. Skorzystać z prywatnego łowiska, wybrać się gdzieś, gdzie szanse na spotkanie stróżów prawa nie istnieją. Pytanie jednak, czy jest to komukolwiek potrzebne? Przecież nasza odpowiedzialność, to tak naprawdę nasze zdrowie i często życie, stąd też lepiej po prostu ten czas przeczekać.
Można w tym czasie sięgnąć po literaturę wędkarską, prasę wędkarską, zrobić przegląd sprzętu, wyczyścić go, lub też zająć się samodzielnym projektowaniem i produkcją przynęt. Rozwiązań jest wiele, a póki co, musimy się do nich przyzwyczaić.
Kategoria: Poradniki
Reklama
Szukasz prezentu
dla wędkarza?
Sprawdź nasze wyjątkowe propozycje
Nie wiesz co kupić?
Zadzwoń lub napisz do nas.
Doradzimy.
Szybki kontakt:
794 790 321
pomoc@wedkarz.pro
8:00 - 16:00