Jak i co łowić w marcu?

Marzec jest miesiącem, w którym wielu wędkarzy rozpoczyna nowy sezon. To czas kiedy ponownie zaczynamy gościć nad woda w poszukiwaniu przygód. To także doskonała okazja do przetestowania nowego sprzętu, często kompletowanego przez tygodnie odpoczynku od wędki. Choć pewnie wielu z was może powiedzieć, że sezon wędkarski trwa okrągły rok i ma w tym wiele racji.

Marzec jest specyficznym miesiącem pod kątem wędkarskim. To czas kiedy ryby chętniej zaczynają żerować, wzrasta ich aktywność, po zimowych miesiącach i zaczynają przygotowania do tarła. Przygotowując się do wyjazdu nad wodę musimy wziąć pod uwagę kilka czynników. Jednym z nich jest pogoda. Od niej zależy wiele, bo jak głosi przysłowie „w marcu jak w garncu”. Częste skoki ciśnienia, deszcz na przemian ze słońcem, silny wiatr, to wszystko jest wkalkulowane w marcowe wędkowanie. Dlatego też wybierając miejsce naszego połowu musimy uwzględnić ten aspekt. Trzeba pamiętać, że ryby po zimie chętnie będą przebywać w miejscach nasłonecznionych, płytszych gdzie woda ma szanse nieco szybciej się nagrzać. Jednak zmiana pogody, silniejszy zimny wiatr, może spowodować, że stamtąd odejdą. Dlatego też warto brać ten czynnik pod uwagę wybierając się na łowisko.

Kolejne zagadnienie, które warto poruszyć to na złowienie jakich ryb mamy szansę w marcu? Marzec w opinii wielu wędkarzy to czas łowienia płoci. Ta teoria ma potwierdzenie w praktyce. Przy łowieniu płoci sprawdzi się zarówno metoda spławikowa, gruntowa czy popularny w ostatnim czasie method feeder. Obok płoci mamy szansę na złowienie leszczy, krąpi. Na wielu łowiskach zaczyna brać również lin i karaś, mimo iż są to ryby ciepłolubne. Wiele osób zaczyna również sezon karpiowy. Jakich przynęt i zanęt używać. Jeśli chodzi o zanęty to oczywiście każdy wędkarz ma swoje preferencje i przekonania. Dotyczy to zarówno zapachów jak i kolorów zanęt. Płocie gustują w konopiach zarówno grillowanych jak i prażonych, zapachu kolendry, wanilii, więc zanęty oparte na tych produktach mogą być naszym punktem zaczepienia na marcowych wyprawach wędkarskich. Są one na tyle uniwersalne, że skuszą także inne ryby np. leszcze czy krąpie. Podobnie jest z przynętami. Każdy ma swoje ulubione. Podstawa dla mnie w tym okresie jest oczywiście pinka i biały robak. Warto również mieć ze sobą kukurydzę, czerwone robaki. Skuteczny może okazać się także pellet np. w rozmiarze 8mm. Gama smaków jest tutaj bardzo szeroka, więc na pewno każdy podpasuje coś pod swoje indywidualne preferencje. Pamiętajmy, o nieco odchudzonych zestawach w porównaniu z tymi stosowanymi w cieplejszych miesiącach sezonu. Ryby są nieco ostrożniejsze, tak więc delikatniejszy zestaw zwiększa nasze szanse.

Jeśli ktoś preferuje metodę spinningową, to oczywiście także powinien ruszyć nad wodę. Na pewno jest szansa „podłubać” okonie. Do tego w rzekach możemy spróbować łowić klenie i jazie. Co do przynęt, to oczywiście to sprawa indywidualna każdego wędkarza i wody na której łowi.

Podsumowując, warto wybrać się na marcowe wędkowanie. Mimo, iż to miesiąc nieprzewidywalny pod kątem pogody, często chimerycznych brań ryb, to jednak zachęca by spróbować swoich sił. Jest na pewno dobry okresem na start sezonu spławikowo-gruntowego.

Kategoria: Poradniki